Czarna seria trwa... (zdjęcia, wideo)

W środowym pojedynku piłkarze prowadzeni przez trenera Pawła Kowalczyka podejmowali na własnym boisku drużynę Naprzodu Skórzec. Patrząc na pary środowej kolejki rywalizacja obu tych zespołów należała do jednych z ciekawszych, ponieważ obie drużyny w tabeli dzieliło jedynie jedno miejsce.


Mecz Ostrovi i Naprzodu było to spotkanie walki, gdzie lepszą skutecznością wykazali się gracze gości. Na pierwszego gola przy Warchalskiego 3 zgromadzeni kibice musieli poczekać, aż do końca pierwszej połowy. Wtedy to w 43 minucie Łyzińskiego pokonuje Piotr Skóra.

Po zmianie stron sytuacja na boisku nie zmieniła się. Oba zespoły próbowały stwarzać sobie akcję bramkowe. Niestety ta sztuka lepiej wychodziła graczom trenera Kamila Weredy. I tak w 62 minucie na 2-0 podwyższa Marchel. Od momentu straty drugiej bramki żółto-zieloni ruszyli do intensywnych ataków bramki gości. Efektem takiej gry była kolejna bramka dla piłkarzy ze Skórca, którzy po wykorzystali rzut karny w 72 minucie. Autorem gola po raz drugi w tym spotkaniu był Marchel. Ostrovia niespełna minutę później strzela bramkę na 3-1 za sprawą Rafała Komosy. Jednak tego dnia tylko na tyle było stać naszych zawodników.

Ostatecznie przegrywamy 3-1 i spadamy na 12 pozycję w lidze.

Ostrovia Ostrów Mazowiecka - Naprzód Skórzec 1-3 (0-1)
Bramki: Komosa 73' - Skóra 43', Marchel 62', 72' (rzut karny)
Ostrovia: Łyziński - Sz. Wątróbski, Korzeb, Małkiński, Skorupka, Dzwonkowski (50' Gromek), Strzeżysz, Zacheja, D. Wilczewski, Choroszewski (70' Lipski), Komosa

Tabela pochodzi z portalu: www.90minut.pl