Radni rozmawiali o złej sytuacji ostrowskiego teatru (zdjęcia)

W poniedziałek, 3 czerwca, Rada Powiatu spotkała się w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Ostrowi Mazowieckiej. Na początku sesji radny Władysław Krzyżanowski zgłosił uwagi dotyczące m.in. porządku obrad. Poruszono też sprawę dotyczącą wyboru nowego dyrektora sanepidu.



Radni podjęli uchwały

Podczas obrad radni podjęli uchwałę w sprawie przyjęcia oceny zasobów pomocy społecznej na rok 2018 dla powiatu ostrowskiego, w sprawie oceny stanu bezpieczeństwa przeciwpożarowego powiatu ostrowskiego za 2018 rok, w sprawie informacji o stanie bezpieczeństwa sanitarnego powiatu ostrowskiego za 2018 rok, w sprawie oceny stanu zabezpieczenia przeciwpowodziowego powiatu ostrowskiego, w sprawie informacji o stanie porządku i bezpieczeństwa publicznego na terenie powiatu ostrowskiego w 2018 roku, w sprawie zmiany uchwały w sprawie uchwalenia uchwały budżetowej na 2019 rok, w sprawie zmiany uchwały w sprawie wieloletniej prognozy finansowej powiatu na lata 2019-2028 i w sprawie wezwania do uzupełnienia podania.

Radni zapoznali się też z informacją z realizacji powiatowego programu zapobiegania przestępczości oraz ochrony bezpieczeństwa obywateli i porządku publicznego pn. "Razem bezpieczniej - powiat ostrowski", informacją o realizacji w roku 2018 powiatowej strategii rozwiązywania problemów społecznych powiatu na lata 2016-2022, informacją z realizacji powiatowego programu działania na rzecz osób niepełnosprawnych w powiecie w roku 2018, informacją o realizacji w roku 2018 programu rozwoju pieczy zastępczej w powiecie na lata 2018-2020, informacją o realizacji w 2018 r. programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie oraz ochrony ofiar tej przemocy w powiecie ostrowskim na lata 2016-2022 i informacją z realizacji za rok 2018 programu ochrony zdrowia psychicznego na lata 2017-2022.

Radni zapoznali się też ze sprawozdaniem z realizacji powiatowego programu przeciwdziałania bezrobociu i aktywizacji lokalnego rynku pracy na lata 2016-2022, sprawozdaniem z realizacji rocznego programu współpracy powiatu z organizacjami pozarządowymi i podmiotami wymienionymi w art. 3 ust. 3 ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie za 2018 rok.

Jednym z ważniejszych punktów było omówienie sytuacji Sceny Kotłownia, która jest prowadzona przez Ostrowskie Stowarzyszenie Inicjatyw Kulturalno-Oświatowych.

Co dalej z Kotłownią?

- Mamy dylemat. Do 31 maja mogliśmy prowadzić naszą działalność. Okres wypowiedzenia jest jednak bardzo krótki i trudno nam go zrealizować. Nie mamy w tej chwili żadnego pomieszczenia zastępczego, do którego moglibyśmy się przenieść. Dostaliśmy od pana starosty zgodę na to, aby przed budynkiem bursy szkolnej ustawić kontenery i przenieść się właśnie tam, jednak potrzebujemy na to więcej czasu - mówił radny Rafał Swaczyna.- Rozumiemy to, że lokal będzie remontowany, i bardzo się z tego cieszymy, ponieważ w ciągu 16 lat jego użytkowania nie były w nim przeprowadzane poważniejsze remonty - dodał.

Założyciel ostrowskiego teatru prosił także o możliwość wystawienia 16 czerwca ostatniego spektaklu, premiery, do którego grupa przygotowywała się przez cały rok. Tłumaczył, że według opinii straży pożarnej nie ma przeciwwskazań, żeby w miejscu przebywała grupa do 50 osób.

- Dostaliśmy terminy napraw. 2 punkty trzeba było zrealizować natychmiastowo. Zrobiliśmy to jeszcze tego samego dnia, którego dostaliśmy decyzję. Jest jeszcze 6 punktów, które możemy zrealizować w dłuższym terminie. Część możemy zrobić my, część musi zrobić właściciel obiektu - mówił radny Rafał Swaczyna. - Rozumiemy rozwiązanie umowy ze względów prawnych i się z tym zgadzamy. Nie możemy jednak tak szybko się wyprowadzić, ponieważ osoby działające w Kotłowni albo są uczniami, albo pracują, dlatego potrzebujemy więcej czasu, żeby zabrać z miejsca swoje rzeczy - kontynuował.

Radny Swaczyna prosił też o bardziej szczegółowe informacje, które mają dotyczyć opuszczenia lokalu.

Następnie głos zabrał starosta Zbigniew Chrupek, który odniósł się do sytuacji związanej z Teatrem Scena Kotłownia.

- Nie jest prawdą stwierdzenie, że Scena Kotłownia ma zostać zlikwidowana. Dramatem tego miejsca jest to, że obiekt czasami zalewa. Stale ponoszone są straty; jest ciągła konieczność napraw. Z obiektu trzeba korzystać przede wszystkim w sposób bezpieczny. Chcąc wyremontować instalację wodno-kanalizacyjną, trzeba zmienić jedno i drugie przyłącze do budynku bursy. Instalacja ta w chwili obecnej jest w skandalicznym stanie. Zaczęliśmy z panem Rafałem szukać dokumentacji tego budynku. Nie znaleźliśmy. Przez 16 lat w obiekcie nie było kontroli sanepidu, straży pożarnej i nadzoru budowlanego. Nad tym miejscem ustawiono jakiś dziwny i niesprawiedliwy parasol ochronny. Dziś mogę powiedzieć, że zrobiono to z ogromną szkodą dla stowarzyszenia OTIKO, dla tak wspaniałej działalności - mówił starosta Zbigniew Chrupek.

Starosta przyznał, że są zdeterminowani, aby uporządkować wszystkie sprawy związane z miejscowym teatrem. Z całych sił wspierają tę inicjatywę i chcą, żeby działalność była prowadzona dalej, jednak w świetle prawa i z zachowaniem norm bezpieczeństwa.

- Dziś rodzice są zadowoleni, że dziecko uczęszcza do teatru, jednak w chwili, gdyby coś złego się tam zdarzyło, np. doszłoby do zaprószenia ognia, natychmiast stanęliby po drugiej stronie. Wtedy wszyscy bylibyśmy wrogami - stowarzyszenie OTIKO i cały zarząd powiatu. Nikt nie uwierzyłby nam, że nie wiedzieliśmy o tych nieprawidłowościach. Od teraz prowadzeniu działalności w tym miejscu grożą sankcje. Zamiast te kary płacić, wolimy zainwestować pieniądze w to, co należy zrobić. Obecna na sali młodzież jest wspaniała i to w niej jest potencjał - mówił starosta.

Włodarz powiatu oznajmił, że po stronie burmistrza miasta też jest wola natychmiastowego udostępnienia pomieszczeń znajdujących się albo przy ul. 11 Listopada, albo w Jatkach. Sale te spełniają wszystkie najsurowsze wymogi bezpieczeństwa. Starosta oznajmił, że nie ma szans na to, aby 16 czerwca zorganizowano premierę spektaklu w Kotłowni.

O sprawie związanej z Kotłownią wypowiadały się też inne osoby, które są związane z miejscem. Podkreślały to, jak ważna jest dla nich ta działalność.

- Dzisiaj jest 3 czerwca i młodzież nie ma gdzie prowadzić zajęć. Nikt nie wskazał nam pomieszczeń, w których moglibyśmy funkcjonować - mówił Krzysztof Swaczyna, prezes OTIKO. - Trzykrotnie zwracałem się do burmistrza o wskazanie pomieszczeń zastępczych, w których teatr mógłby tymczasowo funkcjonować. Nie uzyskałem żadnej odpowiedzi. Jedyną odpowiedzią, która uzyskałem, była odpowiedź pani dyrektor Wydziału Oświaty, Kultury i Integracji Społecznej Urzędu Miasta Ostrowi Mazowieckiej. Mówiła, że uzyskam informacje za tydzień. Tak się jednak nie stało - dodał.

Krzysztof Swaczyna twierdził, że przedstawił burmistrzowi propozycje lokalizacji, w których mógłby tymczasowo funkcjonować teatr. Zaproponował np. pomieszczenia w Szkole Podstawowej nr 3.

- Niestety, nie ma w tej sprawie żadnych decyzji ani kontaktu - mówił prezes OTIKO.

Później przeznaczono czas na odpowiedzi na pytania i wnioski radnych.