"Za pracę trenera biorą się sami wariaci" (wywiad)

Dodano: 13 listopada 2014 16:35, Autor: Anna Kornet

Koszykówka w Ostrowi zyskuje coraz liczniejsze grono fanów. To cieszy Grzegorza Szydło, trenera LKS Ostrowianki, który udzielił nam wywiadu.
Najbliższa sobota będzie dla ostrowskich fanów koszykówki prawdziwym świętem. W hali MOSiR przy ulicy Trębickiego odbędą się trzy mecze - o 13.30 w kategorii U-14 zagra LKS Ostrowianka z zespołem UKS Batory 18 Białystok, o 15.30 w kategorii U-18 LKS Ostrowianka zagra z Olimpijczykiem Łomża, a o 18.00 Sokół zagra z MCS Daniel Gimbaskets 2 Przemyśl.

Przy tej okazji specjalnie dla czytelników OPI znany w Ostrowi miłośnik sportu Grzegorz Szydło, trener nowej sekcji koszykówki U-14 w klubie LKS Ostrowianka, opowiedział o drużynie, koszykówce i o tym, co w pracy z dziećmi jest najważniejsze. Przed wywiadem przyznał, że sam nie wie wszystkiego: - Uczę się cały czas koszykówki, bo to moja pasja i nie wiem, ile będę żył, ale pewnie będę uczył się jej do ostatnich dni, a i tak nie poznam jej do końca.
REKLAMA


Anna Kornet: Na początek opowiedz nam o trenowanej przez Ciebie drużynie.
Grzegorz Szydło: Od tego roku mamy nową sekcję koszykarzy w wieku do lat 14, czyli rocznik 2001 i młodsi. Jest to nowa, druga sekcja koszykówki w naszym mieście. Pierwsza sekcja to sekcja U-18, czyli do 18 lat. Trenujemy dwa razy w tygodniu, we wtorki i czwartki o godz. 16:30. Jeżeli ktoś chciałby do nas dołączyć, to oczywiście zapraszamy serdecznie. Roczniki 2001, 2002, 2003 i nawet mamy jednego chłopaczka z 2004 roku, więc jeżeli ktoś chce, to drzwi są otwarte, zapraszamy do trenowania. Jesteśmy zgłoszeni do Ligi Podlaskiej, będziemy tam grali sezon normalnie, zgłoszonych jest 6 zespołów, więc będzie parę meczy. Wiadomo, będą to na pewno trudne mecze i może nie być wygranej, ale dopiero zaczynamy. Każde początki są trudne, ale trzeba to przetrwać, podnosić swoje umiejętności techniczne i na pewno za 2-3 lata będziemy w stanie rywalizować na równym poziomie z najlepszymi zespołami w tej lidze.

Gdzie będą odbywały się mecze?
Mecze miejscowe będziemy rozgrywali na hali przy ulicy Trębickiego. W większości na pewno to będą soboty, informacje o meczach można będzie znaleźć na naszej stronie www.lksostrowianka.pl, na naszym fanpage'u na FB i na Ostrowskim Portalu Internetowym.

Kto może dołączyć do drużyny?
Nie mamy wymagań wobec zawodników, którzy chcą zacząć grać. Dwie ręce, dwie nogi i chęci do pracy - to są główne nasze wymagania. Jeśli ktoś chce dołączyć do drużyny, wystarczy, że przyjdzie na trening, zadzwoni do mnie albo napisze na FB. Koszykówka jest to taka gra, w której jest 20% tak zwanych gwiazd i 80% zawodników zadaniowców, bez których nie istniałaby żadna drużyna, więc teoretycznie człowiek, który nie posiada może dużego talentu do gry, ale który poprze to odpowiednią ilością ciężkiej pracy i treningu i przyłoży się po prostu do tego, ma szansę stać się zawodnikiem na wysokim poziomie, będzie bardzo ważnym elementem w bardzo dobrej drużynie. To pokazuje, że warto trenować ten sport, myślę, że dosyć łatwo się wybić w tym sporcie odpowiednio ciężko pracując. Mamy zawodników w różnym wieku, głównie urodzonych w latach 2001-2003, ale mamy nawet chłopaka z rocznika 2004, Hubert Chmielewski. Jest to kuzyn Piotra Chmielewskiego, wielokrotnego króla strzelców Sokoła z III ligi, który występował w Sokole wiele lat i grał też w OKK Ostrołęka. Wujek dwa metry, tata dwa metry, wierzymy, że Hubert jeszcze też urośnie sporo, bardzo szybko łapie, nie trzeba mu dwa razy powtarzać, słucha i myślę, że będzie z niego naprawdę dobry zawodnik, że będziemy mieli z niego tutaj pożytek. Wiadomo, że naszym priorytetem jest mocna drużyna i kadrowicze Polski w przyszłości.

Jeśli już mowa o przyszłości, to jakie masz plany sportowe?
Wiadomo, że pieniędzy mamy tyle, ile mamy w klubie, są dwie sekcje koszykówki i jedną lekkoatletyczna, naprawdę nie stać nas na więcej, ale mamy wiele planów i marzeń. Bartek Pieńkowski prowadził siatkówkę dziewczyn, wiem, że mu chodzi po głowie cały czas jakaś sekcja dla kobiet, bo tak naprawdę w naszym mieście nic nie ma dla kobiet. Zapraszamy sponsorów do współpracy. Trenuje u mnie jedna dziewczyna, Patrycja Cichowska, rocznik 2001, naprawdę jest bardzo dobra nawet na tle chłopaków, fizycznie jest dobra, ma dobrze rękę ułożoną, słucha, jest chętna do pracy. Chciałbym ją zgłosić normalnie do sezonu, wiem, że w piłce nożnej tak jest, że z chłopakami grają dziewczyny. Te dziewczynki mogą byś starsze nawet o 2 lata od chłopaków. Grają z rocznikami młodszymi z racji tego, że są dziewczynami, czyli jeśli chłopcy grają z rocznika 2001, to dziewczynka może grać z rocznika '99. Chcielibyśmy też - no dobra, moim marzeniem jest - zacząć w ogóle pracę z 10-latkami i nawet z 5-6-latkami, bo to praca u podstaw. Jak się takiego dzieciaka ogarnie, że on będzie wiedział, że trzeba kozłować lewa-prawa ręka, że trzeba głowę podnieść, to jak ja go później będę miał w drużynie w wieku 12 lat, to ja już mogę od niego wymagać. Mój 5-letni syn potrafi kozłować piłkę obiema rękami bez patrzenia na piłkę. Miałem ambitny plan w ramach wolontariatu zacząć treningi z grupą przedszkolaków, ale na razie nie wyszło, nie znalazłem wolnej hali. Będę próbował dalej.

Czyli planujesz pracować z dziećmi od najmłodszych lat. To nie jest chyba łatwe. Powiedz więc, co jest najważniejsze w trenowaniu dzieci?
Najważniejszy jest nie wynik sportowy, ale to, czego nauczyłem dzieciaka. Jak ja widzę, że niektórzy potrafią zostawić jednego dzieciaka w obronie, żeby on nie biegał do ataku, bo ma słabą kondycję, to jest to dla mnie złamanie wszelkich kanonów, wszelkich zasad koszykówki. Przecież tak się nie robi, w koszykówce się pięcioma atakuje i pięcioma broni, a ja powinienem nauczyć dzieci, jak w to grać prawidłowo, a nie tylko patrzeć na wynik i uczyć zdobywania punktów jak najprostszym, pokręconym sposobem. Zawody dla dzieci przede wszystkim powinny im przyjemność sprawiać, nie ciśniemy na wyniki. Czasami się zdenerwuję, wiadomo, za pracę trenera biorą się sami wariaci. To trzeba lubić po prostu, bo stresu jest bardzo dużo.

Dziękuję za rozmowę.

Zobacz również

Sokół zaprasza na mecz!

13 listopada 2014, Anna Kornet

Już w najbliższą sobotę w Ostrowi rozegra się kolejny mecz Sokoła.

Wygrana uciekła Sokołowi w ostatniej kwarcie

12 listopada 2014, OKK Sokół, red. Anna Kornet

Ostatni mecz Sokoła zakończył się zwycięstwem przeciwnika, drużyny Stalma AZS UMCS Lublin.

Biegacze uczcili 11 listopada (zdjęcia)

12 listopada 2014, Anna Kornet

Do tegorocznych oficjalnych obchodów Święta Niepodległości dołączyli biegacze, którzy postanowili połączyć świętowanie z treningiem i zabawą.

Komentarze

Dodano: 13 listopada 2014 18:59, asp (asp)

Brawo, plany ambitne, ale życzę udanej realizacji. Wiem po sobie że jak się złapie tzw sportowego bakcyla (np dot. koszykówki) to zostaje to już do końca życia. Na bok odchodzą wszelkie używki i szukanie "wrażeń" na mieście, mniej czasu poświęca się też komputerowi. Liczy się sportowa rywalizacja i poprawienie swoich umiejętności.
Powodzenia i zapraszam wszystkie dzieciaki na treningi do OSTROWIANKI, a potem do SOKOŁA !!!

 

Dodano: 14 listopada 2014 08:56, B.P. (ostrowiak1)

Małe sprostowanie, dotyczące wieku umożliwiającego dziewczętom grę w piłkę nożną w grupach młodzieżowych. A mianowicie, dziewczęta o dwa lata starsze od chłopców, mogą grać w lidze, ale tylko wtedy gdy drużyna składa się z SAMYCH DZIEWCZĄT. Dodatkowo drużyna taka nie ma prawa awansy do wyższej klasy rozgrywkowej. Natomiast jeśli w zespole gra jedna lub kilka dziewcząt, muszą one być w wieku adekwatnym do danej klasy rozgrywkowej. Tak mówi regulamin ZPN. Jeśli jest inaczej, jest to wbrew przepisom.

 

Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.

Katalog firm promowane

Okręgowa Stacja Kontroli Pojazdów Marek Michalik i Spółka s.c.

Małkińska 186
07-300 Ostrów Mazowiecka

Oferujemy pełny zakres badań technicznych pojazdów!

TERRAZYT - OKNA, DRZWI, BRAMY

ul. Lubiejewska 48
07-300 Ostrów Mazowiecka

Drzwi, okna, rolety od 1996 roku!

Tawerna Akropolis

ul. Małkińska 143
07-300 Ostrów Mazowiecka

Spróbuj greckiej kuchni !

Regulamin | Polityka prywatności | Reklama | Kontakt

UWAGA! Ta strona używa plików cookie i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, dostosowywania stron do indywidualnych potrzeb użytkowników oraz w celach reklamowych i statystycznych. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że pliki cookie będą zapisywane w pamięci urzadzenia. W każdym momencie można zmienić te ustawienia. Szczegóły w Polityce Prywatności. [Zamknij]