"Bądź grzeczny, bo… strzelę?" – nauczycielka groziła bronią

Ciekawe metody wychowawcze zastosowała nauczycielka Gimnazjum nr 3 w Ostrowi wobec chłopca z trzeciej klasy. Kobieta poprosiła jednego z uczniów, który (według artykułu Tygodnika Ostrołęckiego), zachowywał się nagannie, o pozostanie po lekcji, aby z nim porozmawiać, a następnie położyła na biurku broń.
Pistolet okazał się jedynie atrapą, co nie zmienia faktu, że jeśli rodzice ucznia złożą wniosek o ściganie, nauczycielce grozi kara grzywny, ograniczenie wolności lub jej pozbawienie do lat dwóch.
Policja zawiadomiona przez dyrektor gimnazjum zabezpieczyła plastikową atrapę broni, która miała posłużyć jako straszak na niegrzecznych uczniów.
Jak podaje Tygodnik Ostrołęcki, zaraz po tym wydarzeniu, nauczycielka poszła na zwolnienie lekarskie. Dziennikarzom TO nie udało się też porozmawiać z dyrektorką, która wzięła urlop. Dziwnym zbiegiem okoliczności nieuchwytna jest tez wicedyrektorka Gimnazjum nr 3.
Kuratorium Oświaty dowiedziało się o całym zajściu od dziennikarzy Tygodnika Ostrołęckiego, choć powinna zgłosić to dyrektor pechowej szkoły.
Dyrektor delegatury Kuratorium Oświaty w Ostrołęce, Teresa Michalak, informuje, że do szkoły w Ostrowi natychmiast zostanie wysłany wizytator, a dyrektorka gimnazjum otrzyma stosowne zalecenia, gdyż to właśnie ona odpowiada za ukaranie nauczycielki: może to być upomnienie lub nagana.

– Nie wyobrażam sobie, żeby takie historie miały miejsce w szkole, to jest po prostu niedopuszczalne – powiedział dla Tygodnika Ostrołęckiego sekretarz miasta Tomasz Skibicki.

Więcej: http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091008/POLICJA/17772619