Setna rocznica urodzin Ryszarda Jabłońskiego

Jubileusz rozpoczął się mszą św. w kościele parafialnym pw. św. Stanisława Biskupa Męczennika w Zarębach Kościelnych, którą odprawiało 5 księży, w tym chrześniak głównego bohatera uroczystości ks. Dariusz Zakrzewski, oraz pochodzący z Zarąb salezjanin dr Piotr Przesmycki.



W dalszej części uroczystości w lokalu Stary Młyn życzenia panu Ryszardowi składali rodzina oraz zaproszeni goście. Marcin Grabowski, kierownik Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. Delegatury w Ostrołęce, odczytał list gratulacyjny od premiera Mateusza Morawieckiego. W imieniu Urzędu Gminy w Zarębach Kościelnych życzenia złożyły wójt Urszula Wołosiewicz oraz kierownik USC Marta Dąbkowska. Grono pedagogiczne tutejszej szkoły reprezentowali dyrektor Jolanta Porucznik i wicedyrektor Andrzej Raźniak.

Ryszard Jabłoński jest człowiekiem bardzo zasłużonym dla tutejszej społeczności, gdyż pracując w szkole rolniczej w Zarębach Kościelnych wykształcił kilkanaście pokoleń absolwentów, którzy nie tylko zostali doskonałymi gospodarzami-rolnikami. Wielu z nich sięgnęło po pracę w instytucjach sadowniczych, w szkołach i uczelniach. Pomimo trudnych powojennych czasów pan Ryszard ukończył studia w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, uzyskując tytuł inżyniera ogrodnictwa. Za swoją pracę był wielokrotnie odznaczany medalami państwowymi, gdyż w ciągu ponad 40 lat przepracowanych w szkole organizował wraz z uczniami słynne w całym województwie warszawskim i białostockim wystawy zbiorów warzywnych.

Niezwykle szeroką wiedzę ogrodniczą stosował w praktyce, ponieważ uprawiał własny ogród, jak również chętnie dzielił się wiedzą i doświadczeniem z sąsiadami. Niektórzy wspominają, że mają jeszcze sadzonki, np. winogron, właśnie od pana Ryszarda, które nawet nazwali jego imieniem. Jako człowiek niezwykle towarzyski lubił pogawędki na różne tematy związane nie tylko z ogrodnictwem, ale też z historią, zwłaszcza naszego regionu. Po mistrzowsku grał w szachy, bardzo dużo czytał, wyjeżdżał na wycieczki, nawet mając już 85 lat. Do niedawna uczestniczył w uroczystościach szkolnych, gminnych i parafialnych.

Pan Ryszard w 1987 roku pochował swoją ukochaną żonę Helenę, która pracowała w miejscowym urzędzie gminy. Dla Ryszarda Jabłońskiego rodzina zawsze była najważniejsza: ma dwóch synów, sześcioro wnuków i czworo prawnucząt. Jako człowiek serdeczny i towarzyski nadal bardzo cieszy się, gdy wokół niego jest dużo ludzi, i pomimo wieku dzielnie i z uśmiechem znosi nawet długie uroczystości.

Źródło zdjęcia: UG w Zarębach Kościelnych