KS Ostrovia. Czwarta wygrana z rzędu.

Bardzo ciekawie dzieje się w lidze. Wydawało się po pierwszych dwóch kolejkach, że zdecydowanym faworytem do awansu jest zespół MKS-u Przasnysz, ale kolejne dwie serie przyniosły tej drużynie dwie porażki co skrzętnie wykorzystały inne zespoły i przewaga lidera zmalała do jednego punktu. Ten punkt straty obecnie ma Wieczfnianka, która w ostatniej kolejce w bezpośrednim meczu okazała się lepsza od Przasnyszan oraz Makowianka, która zdobywają bramkę w Ostrołęce w 84 minucie była przez moment liderem, ale ostatecznie minutę później bramkę straciła i w tabeli dalej zajmuje miejsce drugie.
Po rozegranych dotychczas czterech spotkaniach, rewelacyjnie spisuje się nasz zespól. Trzeba oczywiście wziąć pod uwagę fakt, że grała wszystkie mecze u siebie, ale znając skład i kłopoty kadrowe, wyniki muszą cieszyć.
W najbliższą sobotę nasz zespól czeka ciężki mecz z Makowianką. Będzie to mecz prawdy - czyli pokaże na co właściwie stać w tegorocznych rozgrywkach nasz zespół. Liczymy oczywiście na trzy punkty, tym bardziej, że do zespołu powinni wrócić rekonwalescenci - Łukasz Nienałtowski i Paweł Krajewski, ale jak to w sporcie bywa, wszystko jest możliwe.
To było dosyć dziwne spotkanie, po którym wielu kibiców po meczu miało odczucia niedosytu. Nie chodzi tu o grę naszego zespołu, która nie była może gorsza od tej jaką widzieliśmy w innych meczach, ale o niewykorzystane sytuacje, których w spotkaniu nie brakowało. Trochę w tym zasługa gości, którzy w środku boiska radzili sobie w miarę nieźle, ale w obronie robili kardynalne błędy których nie potrafili wykorzystać nasi piłkarze.
Już bowiem po pierwszej akcji nasz zespół mógł prowadzić, ale obok bramki strzelał T. Rępa. Potem w doskonałych sytuacjach byli inni zawodnicy, ale dopiero pod koniec pierwszej połowy, po zamieszaniu w polu karnym gości, gola zdobył Michał Kacprzak. Ten sam zawodnik na początku drugiej połowy wykorzystał rzut karny podyktowany na T. Rępie i wydawało się, że kolejne bramki są kwestią czasu. Ale niespełna minutę później jedenastkę po faulu naszego bramkarza na napastniku Gladiatora wykorzystali goście i końcowy wynik znów stał się sprawą otwartą. Na szczęście szybko takie nadzieje rozwiał T. Rępa, wygrywając pojedynek z golkiperem Słoszewa. Potem mimo jeszcze wielu szans wynik nie uległ zmianie, ale najważniejsze, że kolejne trzy punkty zainkasował nasz zespół.

Ostrovia Ostrów Mazowiecka - Gladiator Słoszewo 3:1 (1:0)
Bramki: M. Kacprzak 41', 51' (rzut karny), T. Rępa 59'
Ostrovia: R. Rakowiecki - W. Syposz, M. Kacprzak, P. Śledziński, M. Żyznowski (84' M. Kolasiński), P. Tyl, R. Wilczewski, P. Niwiński, S. Różański (78' D. Maliszewski), T. Rępa, A. Maliszewski (65' A. Borowy)
Trener: S. Różański
Zawodnik meczu: Michał Kacprzak
Widzów: 230

Kibice KS Ostrovia dziękują za wspólny doping naszym braciom z Śniadowa

Więcej na stronie KS Ostrovia Ostrów Mazowiecka http://www.ksostrovia.ostrowmaz.com

Lp.	Nazwa zespołu	Mecze	Punkty	Bramki
1.	MKS Przasznysz	17	34	44:17
2.	Makowianka Maków Maz.	17	33	32:15
3.	Wieczfnianka Wieczfnia	17	33	33:18
4.	Gwar Pawłowo	17	30	33:31
5.	Wkra Bieżuń	17	29	39:25
6.	KS Ostrovia Ostrów Maz.	17	27	29:22
7.	Orlęta Baboszewo	17	24	33:38
8.	Błękitni Raciąż	17	23	26:25
9.	Korona Szydłowo	17	22	32:33
10.	Sona Nowe Miasto	17	20	19:30
11.	Korona II Ostrołęka	17	19	34:27
12.	MKS II Mława	17	15	27:29
13.	Galdiator Słoszewo	17	15	27:52
14.	GKS Strzegowo	17	4	17:63

Pozostałe wyniki XVII Kolejki:
SONA NOWE MIASTO - BŁĘKITNI RACIĄŻ 0:0
MKS II MŁAWA - KORONA SZYDŁOWO 4:0 (1:0)
GWAR PAWŁOWO - GKS STRZEGOWO 2:0 (0:0)
KORONA HID II OSTROŁĘKA - MAKOWIANKA MAKÓW MAZ 1:1 (0:0)
MKS PRZASNYSZ - WIECZFNIANKA WIECZFNIA 1:2 (0:0)
ORLĘTA BABOSZEWO - WKRA BIEŻUŃ 1:1 (1:1)

UWAGA!!!

18. kolejka 14/15.04.2007
Ostrovia Ostrów Maz - Makowianka Maków Maz ==> 14 kwietnia 2007 r. (sobota) stadion MOSiR, godz. 16.00
Błękitni Raciąż - Orlęta Baboszewo
Wkra Bieżuń - MKS Przasnysz
Wieczfnianka Wieczfnia - Korona HID II Ostrołęka
Gladiator Słoszewo - Gwar Pawłowo
GKS Strzegowo - MKS II Mława
Korona Szydłowo - Sona Nowe Miasto