Początek spotkania nie zapowiadał katastrofy, ponieważ to Ostrovia jako pierwsza objęła prowadzenie. W pierwszej połowie, już w 5. minucie, Emilia Kraszewska wpisała się na listę strzelczyń, a jej bramka dawała przyjezdnym nadzieję na lepszą przyszłość w tym spotkaniu. Następnie Oliwia Kaczmarczyk równie szybko dołożyła drugą bramkę i ostrowianki mogły kontrolować przebieg spotkania już po niecałych 20. minutach. Radomianki wyrównały, za sprawą Izabeli Konobrodzkiej, ale były to już wszystkie bramki w pierwszej połowie i to zawodniczki Michała Kacprzaka schodziły na przerwę z przewagą.
Po zmianie stron sytuacja na boisku jeszcze bardziej się komplikowała dla gospodyń. Po kolejnej bramce, tym razem autorstwa Karoliny Piaseckiej, ostrowianki wydawały się zmierzać ku pewnemu zwycięstwu, prowadząc 1:3 do 85. minuty.
Warunki atmosferyczne - silny wiatr i deszcz - jeszcze bardziej pogarszały sytuację na boisku. Gra Ostrovii była chaotyczna, a nerwowość w szeregach zespołu wyraźnie dała się we znaki. Mimo tego, wszyscy myśleli, że mecz jest już rozstrzygnięty, lecz piłkarki Zamłynia nie poddały się i zaczęły odrabiać straty. W ostatnich minutach spotkania udało im się zdobyć dwie bramki, które zniwelowały przewagę Ostrovii. Losy meczu wzięła na swe barki Konobrodzka, notując hat-tricka. Ostateczny wynik 3:3 to cios dla zawodniczek Michała Kacprzaka, które nie potrafiły utrzymać korzystnego wyniku w końcówce.
Zawodniczki Ostrovii nie będą rozpamiętywać długo straty punktów. Już szykują się na kolejny pojedynek, gdzie na własnym boisku będą gościć drużynę Ekosport Białystok. Ostrovia będzie zdecydowanym faworytem spotkania. Mecz odbędzie się 30 marca 2025 o godz. 14:00, na stadionie w Ostrowi Mazowieckiej.
Zamłynie Radom 3:3 Ostrovia Ostrów Mazowiecka
I. Konobrodzka 18', 86', 89' - E. Kraszewska 5', O. Kaczmarczyk 13', K. Piasecka 63'





Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.