"Mała, czego ja k***a nie przeżyłem? Naje***y, k***a, jeździłem, najarany, k***a, jeździłem, raz się, k***a, roz******liłem samochodem, ja już, k***a, wszystko przeżyłem". Zaiste, wojaże stołecznymi tramwajami mogą być niezwykle pouczające... Pouczające przynajmniej na tyle, by móc stworzyć listy dialogowe, których nie powstydziłby się sam Pasikowski. Właściwie to nawet trochę przykre. Po usłyszeniu tego typu wypowiedzi pomyślałem sobie, że chyba się starzeję... W wieku 20 lat... Aż chciałoby się rzec- "Panie... za moich czasów to się inaczej serca wybranek zdobywało...". Rzecz w tym, że bohater (a może raczej antybohater) sytuacji owej był najprawdopodobniej zbliżony wiekiem do mnie. Szokuje? Mnie tak, gdyż nie wyobrażam sobie, by można było rozmawiać w ten sposób z przedstawicielką płci pięknej niezależnie od jakichkolwiek jej predyspozycji. Ale euforyczna reakcja tej jednej konkretnej przedstawicielki z mojej opowiastki szokuje jeszcze bardziej. Cóż, coś w tym jednak jest, że każdy dostaje taki szacunek na jaki zasłużył...
Cytowałem w całości. Uszczknięcie czegokolwiek z tej górnolotnej sentencji byłoby co najmniej niestosowne. Daleki jestem od językowego puryzmu. Samemu często-gęsto zdarza mi się słać przysłowiowe "wiąchy". Nie przyszłoby mi jednak nigdy do głowy, by uczynić z nich sposób na wzbudzenie pozytywnego zainteresowania płci przeciwnej. Jak widać nie jestem na czasie...
"(...) ja już k***a wszystko przeżyłem." Tak. To aż się prosi o komentarz. W trosce o własną równowagę nerwową, a zapewne i stan uzębienia milczałem jednak. Teraz jednak zapytam: "A przeżyłeś dni, w których chowałeś się przed wybijającym szybę, pijanym ojcem? Albo takie, w których myślałeś z czego oddać kilkutysięczne długi i za co jutro kupić coś do jedzenia? Ja przeżyłem. I wiesz co? Obaj tak naprawdę g***o przeżyliśmy..."
Komentarze
Dodano: 17 sierpnia 2007 08:23, ~Observer
Refleksyjne. Dobre.
Dodano: 17 sierpnia 2007 11:53, ~heninsyn
Miał rację TW KULCZUK twierdząc iż felietony Karola stają się najmocniejszą " stroną " OPI.
Co do tramwajarskiej stolycy - " z radością " donoszę, że i na tym polu ostrowiańskość nie ustępuje pola wawie, wprawdzie póki co włodarze lokalni nie zafundowali nam tramwajów ni TROLLbusów / ... tz. do następnych wyborów, liczę że i owszem zafundują /, ale standardowe wiązanki lecące z wypucen podstarzałych bryk marek BMW`podobnych nie odbiegają nijak od stolicznych wzorców.
____________________________________________________________________________________________________
Ryzykując bezmyślnie i bezrefleksyjnie uszkodzenie szczęki , spowodowałem jednak upuszczenie wilczobębskich plaż, przez dwie ok. 20-letnie pary DODO`podobnych k***a, max zajefistych i po ch*j zakochanych PROLI !
Dodano: 20 sierpnia 2007 21:04, ~Max
no ... jaki "felieton" , takie "komentarze" . Heninsyn, jak zwykle, zachowuje czujność OPIsowską i niczemu nie przepuści.
Czy na OPI jest jakieś "Kolegium Redakcyjne", które , choć z bardzo grubsza, kwalifikyje teksty "felietonów" do publikacji?
Dodano: 24 sierpnia 2007 20:34, ~maly
u nas jest jakas linia tramwajowa?:<
Dodano: 25 sierpnia 2007 17:38, ~qq
A moze pan autor troche wiecej napisze na ten temat? Mozna przeciez z tego wyciagnac wiele wiecej niz te pare zdan. Mlodziez jaka jest kazdy widzi, ale czemu taka jest i jak to zaskutkuje w przyszlosci? Niech pan sie jeszcze zastanowi. Czekam na kontynuacje, byle nie banalna...
Pozdrawiam
Dodano: 27 sierpnia 2007 09:52, ~Priest
Jasne. Wymagajcie od chłopaka warsztatu Stommy albo Passenta. Krótka forma, dająca do myślenia, bez rażących błędów. Sądzę, że na OPI to wystarczy. Pisz dalej Karolu nie zapominajac wszak o ciagłym doskonaleniu się!
Dodano: 27 sierpnia 2007 20:25, ~qq
Priest:
Spokojnie ;) Ja tu wlasnie zachecam do rozwoju. Taka forma wystarczy na OPI, ale czy OPI wystarczy dla Karola? Czy OPI nie powinno sie rowniez rozwijac?
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.