Szczególną uwagę powinni zwrócić kierowcy podróżujący trasą S8 w Ostrowi Mazowieckiej, gdzie odcinek drogi, na obwodnicy miasta, zostanie objęty nowym systemem OPP.
Jak działa odcinkowy pomiar prędkości?
Odcinkowy pomiar prędkości różni się od klasycznych fotoradarów. Zamiast jednorazowego "strzału", system monitoruje całą długość kontrolowanego fragmentu drogi. Kamery umieszczone są w dwóch punktach: wjazdowym i wyjazdowym.
Każdy pojazd rejestrowany jest przy wjeździe, a następnie przy wyjeździe. System oblicza średnią prędkość przejazdu i porównuje ją z dopuszczalnym limitem. Jeśli okaże się, że kierowca jechał szybciej - otrzymuje mandat.
Warto podkreślić, iż nie ma tu znaczenia chwilowa prędkość, dlatego hamowanie tuż przed kamerą nic nie da. OPP obejmuje cały odcinek, który może mieć od kilkuset metrów do kilku kilometrów.
Dane zbierane przez urządzenia obejmują m. in.:
- czas wjazdu i wyjazdu z odcinka,
- długość monitorowanego fragmentu,
- obowiązujący limit prędkości,
- średnią prędkość przejazdu,
- zdjęcie pojazdu wraz z tablicą rejestracyjną i kierowcą.
Cały materiał trafia do centralnego systemu CANARD, gdzie jest analizowany. Po ustaleniu właściciela samochodu generowane jest wezwanie do wskazania kierującego, a następnie mandat lub sprawa trafia do sądu - jeśli kierowca odmówi przyjęcia kary.
Nowa generacja urządzeń
Na polskich drogach pojawią się nowoczesne systemy pomiarowe Unicam VELOCITY 4 produkcji czeskiej firmy Camea. To sprzęt nowej generacji, który potrafi wykrywać średnią prędkość z wysoką dokładnością, a także wskazywać, którym pasem poruszał się pojazd.
Dzięki zaawansowanemu układowi optycznemu, urządzenie może działać zarówno w dzień, jak i w nocy, co daje możliwość rejestrowania danych niezbędne do przeprowadzenia procedury mandatowej, nawet przy słabej widoczności.
Gdzie trzeba uważać?
Nowe odcinki OPP obejmują autostrady A1, A2 i A4, a także drogi ekspresowe S2, S3, S5, S6, S7, S8, S17, S19 oraz niektóre drogi krajowe. Najwięcej urządzeń pojawi się w województwie mazowieckim, śląskim i warmińsko-mazurskim.
Na mapie nowych lokalizacji znalazł się również odcinek drogi ekspresowej S8 przebiegający przez Ostrów Mazowiecką, dokładniej obwodnica miasta. Tą trasą każdego dnia porusza się ogromna liczba samochodów, zarówno osobowych, jak i ciężarowych.
Dzięki wprowadzeniu OPP w Ostrowi Mazowieckiej kierowcy będą musieli zwrócić większą uwagę na przestrzeganie ograniczeń prędkości. Eksperci wskazują, że to miejsce nie znalazło się na liście przypadkowo, w tym rejonie dochodziło do wielu wypadków i kolizji, a szybka jazda była częstym problemem.
Czy OPP coś zmienia?
Statystyki policyjne i dane z poprzednich lat pokazują, iż odcinkowe pomiary prędkości rzeczywiście poprawiają bezpieczeństwo na drogach. Na odcinkach objętych monitoringiem liczba wypadków i kolizji potrafi spaść nawet o kilkadziesiąt procent.
Eksperci podkreślają też, że kierowcy szybciej uczą się utrzymywania stałej prędkości, co zmniejsza ryzyko gwałtownych manewrów, nagłych hamowań i wyprzedzania "na siłę".
Wprowadzenie 43 nowych odcinkowych pomiarów prędkości to kolejny krok w stronę poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach. Systemu nie da się oszukać - muszą pamiętać kierowcy. Kontrola obejmuje cały odcinek, a nie tylko punkt wjazdu czy wyjazdu.



Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.