Zarząd Polska Press Grupy - właściciela "Tygodnika Ostrołęckiego" - podjął decyzję o likwidacji oddziału z końcem października 2025 roku. Oznacza to nie tylko zakończenie działalności redakcji, ale także zamknięcie portalu to.com.pl, który przez lata był cyfrowym przedłużeniem papierowego wydania. Strona ma działać jedynie do końca miesiąca.
Dla tysięcy mieszkańców to wiadomość o szczególnej wadze. Przez 43 lata "Tygodnik Ostrołęcki" towarzyszył im w codziennym życiu, informował, komentował i interweniował w lokalnych sprawach.
Pierwszy numer ukazał się 17 października 1982, w czasach, gdy słowo drukowane miało ogromną moc. Gazeta wychodziła we wtorki i od początku koncentrowała się na tym, co lokalne - na sprawach ludzi, wydarzeniach w miastach i wsiach, sukcesach, problemach i inicjatywach społecznych.
Na jej łamach można było znaleźć relacje z miejskich uroczystości, reportaże o codziennym życiu, felietony i komentarze, a także tematy interwencyjne, w których redakcja często stawała po stronie mieszkańców. Z biegiem lat tygodnik stał się jednym z najważniejszych głosów - medium, które łączyło ludzi i budowało lokalną tożsamość.
W 1997 roku redakcja postawiła pierwszy krok w stronę cyfrowej transformacji. Powstał wtedy portal internetowy to.com.pl, który szybko zyskał popularność. Był to jeden z pierwszych regionalnych serwisów informacyjnych w północnym Mazowszu.
Portal nie tylko publikował zapowiedzi artykułów, lecz także stał się miejscem gorących dyskusji - forum, komentarze i media społecznościowe tętniły życiem. Od 2012 roku "Tygodnik Ostrołęcki" był też obecny na Facebooku, a wcześniej na YouTube, tworząc społeczność wiernych czytelników i widzów.
Dla wielu mieszkańców "Tygodnik Ostrołęcki" był czymś znacznie więcej, był łącznikiem pokoleń. W domach i zakładach pracy czytano go od deski do deski, a wydanie z dodatkiem telewizyjnym było niemal obowiązkową lekturą tygodnia.
Nie sposób nie wspomnieć o kultowych "Dylematach Agaty" - cyklu, który przez lata cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Agata pisała o emocjach, związkach, namiętnościach i zdradach, w sposób, który poruszał i prowokował do refleksji. Jej felietony stawały się tematem wielu rozmów.
"Tygodnik Ostrołęcki" organizował też rozmaite plebiscyty i akcje społeczne - wybory sportowca roku, zbiórki makulatury, rozdawanie sadzonek, czy słynne zawody pączkożerców. W ten sposób redakcja nie tylko informowała, ale aktywnie współtworzyła życie regionu.
Dla wielu dziennikarzy, fotoreporterów i publicystów praca w "Tygodniku Ostrołęckim" była początkiem zawodowej drogi. To tutaj uczyli się rzetelności, odpowiedzialności i rozmowy z ludźmi.
Co prawda, jako redakcja Ostrowskiego Portalu Internetowego na co dzień konkurowaliśmy o czytelników, ale z szacunkiem patrzymy na dorobek naszych koleżanek i kolegów po fachu. "Tygodnik Ostrołęcki" był instytucją, która budowała standardy lokalnego dziennikarstwa. Wiele osób, które zaczynało pisanie w "Tygodniku Ostrołęckim", zostało przy dziennikarstwie na lata. Niektórzy z nich byli też naszymi współpracownikami. Doskonale pamiętamy siedzibę ostrowskiego wydania i wszystkich jej pracowników.
Od 2017 roku funkcję redaktor naczelnej pełniła Beata Modzelewska, która prowadziła tytuł w trudnym czasie dla prasy drukowanej, jednocześnie dbając o rozwój portalu. W 2022 roku redakcja obchodziła 40-lecie istnienia i również my życzyliśmy gazecie "sto lat".
Ostatni numer "Tygodnika Ostrołęckiego", wydany 28 października 2025, jest wyjątkowy. To przede wszystkim numer wspomnień - dziennikarze, redaktorzy i dawni współpracownicy dzielą się refleksjami, anegdotami i emocjami. Czytelnicy mogą w nim także odkryć tajemnicę Agaty - autorki słynnych "Dylematów". Oczywiście do zakupu ostatniego numeru serdecznie zapraszamy.
Do ostatnich dni do redakcji przychodzili stali czytelnicy. Nadal zgłaszali interwencje, zapraszali na wydarzenia, dziękowali. Mimo tego, że wiedzieli, iż to już finał.
Zamknięcie "Tygodnika Ostrołęckiego" nie jest jedynie decyzją biznesową. To symboliczny koniec pewnej epoki. Chociaż papierowy "Tygodnik Ostrołęcki" zniknie z kiosków i saloników prasowych, a portal przestanie działać, pamięć o nim pozostanie. W archiwach, w domowych półkach, w sercach czytelników i w historiach, które współtworzył przez 43 lata.
Zamykając ostatni numer, redakcja żegna się z czytelnikami, ale zostawia po sobie coś trwalszego niż papier - wspólne wspomnienia i przekonanie, że lokalne słowo ma moc. "Tygodnik Ostrołęcki" kończy działalność, ale jego historia na zawsze wpisze się w dzieje, jako świadectwo 43 lat pracy, pasji i oddania dla regionu.
Wydawcą gazety pozostawała Polska Press Grupa, należąca do PKN Orlen.





Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.