Warszawianie grali dojrzale i konsekwentnie. Przez większość meczu utrzymywali kilkunastopunktowe prowadzenie, choć gospodarze kilkukrotnie potrafili zbliżyć się do granicy 10 punktów straty. ANiMALES imponowało jednak agresywną obroną i skutecznymi przechwytami, które przekładały się na łatwe punkty z szybkiego ataku. Duże znaczenie miała również walka na tablicach, bardziej doświadczona drużyna z Warszawy zdecydowanie wygrywała zbiórki i po ponowieniach regularnie dokładała kolejne trafienia.
Mimo wyraźnej przewagi rywali, Sokół długo pozostawał w grze. Ambitna postawa zespołu sprawiła, że pod koniec trzeciej kwarty przewaga ANiMALES stopniała do 10 punktów (43:53). Niestety, właśnie w tym momencie w grze Sokoła pojawił się kryzys. Gospodarze zaczęli popełniać proste błędy, mnożyły się straty, a brak koncentracji pozwolił warszawianom na całkowite przejęcie kontroli nad spotkaniem. Ostatnia kwarta, wygrana przez gości aż 29:15, przesądziła o wysokim triumfie ANiMALES w całym meczu - 88:58.
Najlepiej punktującym zawodnikiem w drużynie Sokoła - i całym meczu ogólnie - był Michał Radomski, który rzucił 22 pkt. Kolejni to Jakub Helcbergiel - 10 pkt i Michał Domański - 7 pkt.
W drużynie gości najwięcej punktów zdobyli ex aequo Michał Bałdyga i Jakub Borowski - po 15, a kolejnym był Mikołaj Konieczny, który zdobył 13 pkt dla swojej drużyny.
Kolejne spotkanie Sokół rozegra na wyjeździe, w niedzielę, 16 listopada 2025, kiedy to uda się do Warszawy na mecz ze Skrą. Początek spotkania o godz. 17:00.
Sokół Ostrów Mazowiecka 58:78 ANiMALES Warszawa
(14:23) (15:21) (11:15) (15:29)




Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.