Jaki punkt Ostrovi trener wskazuje za najmocniejszy?

W sobotnim meczu, który rozpoczyna się o godzinie 17:00 na stadionie MOSiR w Ostrowi Mazowieckiej zobaczymy trzech nowych zawodników, są nimi Mariusz Malanowski - defensor, Rafał Rakowiecki - bramkarz, Kamil Małkiński - defensor.

Być może do drużyny dołączy także pomocnik Piotr Strzeżysz, który jeszcze nie dogadał się ze swoim poprzednim klubem Narwią Ostrołęka. Możliwość transferu jest jeszcze otwarta do końca miesiąca.

Pewne jest również, że ze składu wypadł Paweł Samsel, który po operacji będzie przechodził długą rehabilitację.



W obecnym sezonie do gry zgłoszonych jest póki co 21 zawodników.

O kilka zdań na temat drużyny poprosiliśmy Henryka Wilczewskiego.

Adrian Paszczyk: Czy może Pan zdradzić, który z nowych piłkarzy wystąpi w sobotnim meczu?

Henryk Wilczewski: Nie, dopiero na godzinę przed rozpoczęciem meczu zawodnicy poznają skład. Jeszcze mam kilka jak to się mówi "dramatów", na dwie-trzy pozycje. Powiem o tym najpierw zawodnikom, nie będę uprzedzał. Zobaczymy też jak wszyscy będą się czuli w sobotę, bo to różnie bywa.

A.P.: Jaki jest najmocniejszy punkt drużyny?

H.W.: Tak jak pokazały baraże, jest to kolektyw - jak wszyscy będą walczyć, wszyscy będą grali, będą się angażować, to jest mocny punkt. Później na meczu rodzą się wyjątki, indywidualności. Ja wymagam od każdego zaangażowania. Trzeba walczyć o każdy punkt, o każdy metr i wtedy będzie dobrze.

A.P.: Czy mógłby Pan pokusić się o wytypowanie wyniku meczu z Koroną Szydłowo?

H.W.: W to się nie bawię, trzeba porozmawiać o tym z kibicami. Ja jako trener wyników nie typuje, zawsze gram o zwycięstwo, a jaki wynik będzie to jest sprawa otwarta, to jest sport. Przeciwnik przyjeżdża walczyć, my też walczymy. Jestem dobrej myśli, a co pokaże boisko zobaczymy jutro po godzinie 19:00.

Początek jutrzejszego meczu o godzinie 17:00.

Czy nowe trybuny zapełnią się w sobotę kibicami? Znajduje się na nich około 400 pojedynczych miejsc siedzących.

Fot. A.P.