Cudzoziemka błąkająca się po Małkini Górnej

13 maja około godziny 20:40 w Małkini Górnej policjanci zatrzymali błąkającą się kobietę. Nie posiadała ona przy sobie żadnych dokumentów ani pieniędzy. Okazało się, że kobieta włada kilkoma językami obcymi i w kilku różnych językach podawała dane osobowe. Po sprawdzeniu danych okazało się, ze taka osoba nie figuruje w systemach. Policja przewiozła kobietę do Szpitala Powiatowego w Ostrowi Mazowieckiej, z którego po przebadaniu została wypisana rankiem 14 maja. Lekarze nie stwierdzili choroby psychicznej, którą ze względu na wygląd i zachowanie podejrzewali funkcjonariusze. Kobieta ma prawdopodobnie 40-50 lat i jest obywatelką Estonii. Niestety nie potrafiła wyjaśnić policji jak znalazła się w Małkini. Twierdziła, że wybiera się do znajomych w Austrii, ale nie była w stanie podać ich danych ani adresu.

Kobieta po wyjściu ze szpitala podała policjantom inne personalia niż poprzedniego dnia, których potwierdzenie obecnie trwa. Powiedziała też, że przez ostatnie dni przebywała u znajomego w Zambrowie. Niestety pod adresem, który wskazała funkcjonariusze nie zastali nikogo. Kobieta twierdziła też, że zostawiła swoje rzeczy w domu znajomego koło supermarketu Tesco w Zambrowie. Jako dom znajomego wskazała dworzec autobusowy, gdzie policjanci wraz z kobietą się udali. Pracownicy dworca poinformowali funkcjonariuszy, że kobieta w niedzielę i poniedziałek kręciła się po budynku z grupą bezdomnych. Zwrócili też rzecz osobiste kobiety, które faktycznie zostawiła na dworcu. Po ich odebraniu kobietę przewieziono ponownie do Ostrowi Mazowieckiej. Niestety w Szpitalu odmówiono jej przyjęcia, więc kobietę umieszczono w jednym ze schronisk w Warszawie. Ustalanie jej danych osobowych trwa do dziś.