Ze względu na szybkość, świadectwo i bycie na miejscu katastrofy albo znaczącego wydarzenia. Przechodzień, amator, gapowicz, podglądacz, niedzielny pstrykacz, który w kieszeni nosi cyfrę o niezłych parametrach technicznych, wyprzedza fotoreportera o zlecenie. Prasa codzienna dopuszcza do publikacji zdjęcia nieostre i wadliwe. Liczy się ich zawartość, świadectwo, jakie dają. Myślę, że teraz profesjonalizm ma służyć SZTUCE, a amatorszczyzna PRAWDZIE. Sztuka, czy prawda?! Na to powinien odpowiedzieć sobie każdy z Was. Ja preferuję wierność obrazu, a nie jego "piękne zakłamanie". Przełamujmy barierę, która staje nam na drodze do wydarzeń. Eliminacja kreacji, dominacja świadectwa i doświadczenia, to wyznaczniki dzisiejszej fotografii.





Komentarze
Dodano: 24 września 2006 21:39, ~pawel99999
Witam, również interesuję się fotografią, moja galeria jest dostępna pod adresem: http://pawel99999.fotosik.pl/albumy/48926.html
Zachęcam do oglądania i komentowania zdjęć :D
Dodano: 25 września 2006 10:33, ~michał
Dostałem propozycje by zorganizowac w MDK cos zwiazane z fotografia wszystkich zainteresowanych zapraszam na gg 3455558
Dodano: 25 września 2006 23:42, ~Grabek
Więcej moich fotek ujrzycie pod adresem:
www.gg1988.fotosik.pl
Zapraszam do oglądania, oceniania, i komentowania:)
Dodano: 6 października 2006 08:33, ~homie
Sztuka nie musi byc prawdziwa, i to powinno byc podsumowanie Twojej blednej teori
Dodano: 6 października 2006 19:40, ~Grabek
Przeczytaj ten felieton jeszcze raz i wskaż gdzie napisałem że sztuka musi być prawdziwa??;/ ja tylko rozważałem co jest lepsze, sztuka czy prawda :) i wcale nie pisałem, że koniecznie ma być realna. Ja chciałem podkreślić rolę amatora w ukazywaniu prawdy. A z tym, że sztuka nie musi być prawdziwa to się zgodzę, dlatego chwalę amatorów :P
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.