Szczęśliwa siódemka z koncertem Piaseckiej

Tak długiej majówki nie miał nikt. Piłkarki Michała Kacprzaka ostatni mecz rozegrały jeszcze w kwietniu, gdy w ramach 12. kolejki przyjęły u siebie KU-AZS UW II Warszawa. Długa przerwa spowodowana była wycofaniem się z ligi Legii Soccer Schools II Warszawa oraz Żbika Nasielsk. W poprzedniej kolejce pauza była wymuszona nieparzystą liczbą drużyn. Po takim rozbracie z ligową rzeczywistością, można było mieć obawy o formę ostrowskich piłkarek. Tym bardziej, że z GOSiRKami Piaseczno zagrać nie mogła jedna z kluczowych i najlepszych zawodniczek - Michalina Chrobot.

Pomimo tych wyzwań, drużyna Michała Kacprzaka pokazała swoje umiejętności i determinację, wywożąc z Piaseczna komplet punktów i worek bramek. Początek meczu był nieco trudny - przez pierwsze 20 minut gra ostrowskich piłkarek była wolna i mało dokładna. Jednak pierwsza bramka zdobyta przez Emilię Kraszewską otworzyła worek z golami i pozwoliła drużynie na złapanie odpowiedniego rytmu.

Szczególnie wyróżniła się Karolina Piasecka, która aż czterokrotnie wpisała się na listę strzelczyń, pokazując doskonałą formę i skuteczność. Wysokie prowadzenie umożliwiło trenerowi Kacprzakowi przegląd kadry. Dzięki temu z ławki rezerwowej mogły wejść piłkarki, które nie miały na koncie wielu minut. Jedną z nich była Natalia Subda, która złapała swoje pierwsze minuty w meczu ligowym. W między czasie drugą bramkę zdobyła Kraszewska, a cegiełkę do ostatecznego tryumfu dorzuciła Paulina Pakieła.

Ostrowskie piłkarki pokazały, że nawet długa przerwa nie jest w stanie ich zatrzymać, a ich determinacja i talent prowadzą je do kolejnych sukcesów na boisku. Wszystko wskazuje na to, że ponownie zobaczymy Ostrovię w III lidze.

GOSiRKi Piaseczno 0:7 Ostrovia Ostrów Mazowiecka
E. Kraszewska 21', 84', K. Piasecka 33', 35', 41', 64', P. Pakieła 50'

Źródło zdjęcia: Ostrovia Ostrów Mazowiecka