"Zieloni" złodzieje powracają. Kradzież berberysów w centrum Ostrowi Mazowieckiej

Ostrów Mazowiecka zmaga się z kolejnym przypadkiem kradzieży miejskiej zieleni. Tym razem z gazonów przy ul. 3 Maja zniknęły dwa czerwone berberysy, które dopiero co zostały posadzone jako część nowej aranżacji przestrzeni publicznej. Rośliny miały na celu poprawę estetyki centrum miasta, a ich kradzież to nie tylko akt wandalizmu, ale także poważne naruszenie wspólnego dobra. Wcześniej podobne zdarzenie miało miejsce na ul. W. Broniewskiego, gdzie zniknęły sadzonki drzew. Miejscy urzędnicy oraz osoby odpowiedzialne za nasadzenia wyrazili zaniepokojenie tymi incydentami, apelując o większą czujność wśród mieszkańców.

Kradzieże miejskich roślin są niestety coraz częstsze. Bez ogrodzeń czy zabezpieczeń, gazony stają się łatwym celem dla osób, które chcą bezprawnie przejąć roślinność. Nowe nasadzenia miały na celu poprawę estetyki przestrzeni oraz wzbogacenie zieleni w mieście, która wpływa na jakość życia jego mieszkańców. Każdy przypadek kradzieży nie tylko narusza prawo, ale również psuje obraz troski o wspólne dobro. Urzędnicy przypominają, że miasto to nasza wspólna własność i odpowiedzialność, a takie działania podważają sens włożonej w nie pracy.

Sprawą zajmuje się już ostrowska policja, która wszczęła dochodzenie. Funkcjonariusze apelują o współpracę i pomoc mieszkańców w rozwiązywaniu tego typu przestępstw. Każda próba kradzieży lub zniszczenia roślinności powinna być natychmiastowo zgłaszana na policję. Tylko w ten sposób można zapewnić, że przestrzeń publiczna pozostanie w dobrym stanie, a złodzieje zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.

Zachowanie czujności i dbałość o wspólne dobra, takie jak miejskie nasadzenia, to kwestia nie tylko estetyki, ale także szacunku wobec innych mieszkańców. Każdy przypadek kradzieży miejskiej zieleni to nie tylko straty finansowe, ale także działanie na szkodę całej społeczności.

Źródło zdjęcia: UM Ostrów Mazowiecka