Śladami babci Anny
Anna Szczepanek urodziła się 9 września 1914 w Cmolasie jako jedno z dziewięciorga dzieci w rodzinie Szczepanków. Dwa dni po narodzinach została ochrzczona w lokalnym, drewnianym kościele, dziś znanym jako Sanktuarium Przemienienia Pańskiego w Cmolasie. W tym symbolicznym miejscu bracia rozpoczynają swoją wędrówkę fizyczną i duchową.
W 1933 roku, w obliczu wielkiego kryzysu ekonomicznego w Polsce, młoda Anna opuściła rodzinne strony i udała się na Łotwę w poszukiwaniu pracy. Tam poznała swojego przyszłego męża, Roberta Parumsa. Po krótkim powrocie do Polski w 1938 roku, już nigdy nie zobaczyła ojczyzny. Wybuch II wojny światowej zatrzymał ją na Łotwie aż do śmierci w 1988 roku. Wraz z mężem wychowała sześcioro dzieci. Jednym z nich był Ojars - ojciec Janisa i Dzintarsa.
Rodzinna trylogia z przesłaniem
Tegoroczna trasa: Cmolas - Stalowa Wola - Borów - Piotrawin - Puławy - Stara Dąbia - Stoczek Łukowski - Grębków - Łochów - Ostrów Mazowiecka - Łomża, to pierwszy z trzech zaplanowanych etapów. W sumie bracia pokonają pieszo 400 km w 10 dni.
W kolejnych latach bracia planują kontynuować marsz aż do Łotwy, by ostatecznie dotrzeć do rodzinnego domu "Lejas Mauragi", gdzie Anna spędziła większość dorosłego życia.
Jak wspomina młodszy z rodzeństwa, Janis, bracia zawsze byli dumni z polskich korzeni, ale z wiekiem ich duma stała się coraz większa. Babcia Anna, mimo że w ich życiu była krótko - gdy odeszła Dzintars miał 8 lat, a Janis 4 - pozostawiła w nich emocjonalne dziedzictwo, które odcisnęło znaczący ślad na wspomnieniach.
Pomysł organizowania rodzinnych wędrówek powstał z inicjatywy Janisa, który razem z bratem Dzintarsem już od lat dokumentuje i upamiętnia losy rodziny Parums. Dzisiejsza wędrówka to już ósma z kolei, ale pierwsza na tak dużą skalę, rozłożona na trzyletnią trylogię.
Ostrów Mazowiecka miejscem spotkania przeszłości z teraźniejszością
Wędrując przez Polskę, bracia Parums dotrą do Ostrowi Mazowieckiej na przedostatnim etapie swojej podróży. Właśnie tu planują jeden ze swoich postojów - nie tylko, by odpocząć, ale by symbolicznie zaznaczyć obecność swojej rodziny w historii miasta.
Odpowiedź na pytanie dlaczego Ostrów, jest prosta. Dla braci, to więcej niż punkt na mapie. To miejsce, które łączy drogi rodzinne i geograficzne. Właśnie tutaj powoli kończy się polska historia rodziny, a zaczyna kolejny etap ku Łotwie, ku domowi babci Anny.
Polsko-łotewskie dziedzictwo
Bracia Parumsowie od lat pielęgnują więź z polskimi korzeniami. Choć urodzili się na Łotwie, z wiekiem coraz bardziej odczuwają dumę i szacunek wobec historii swojej rodziny. Tegoroczna wędrówka ma wymiar osobisty i symboliczny, to pomost łączący dwie ojczyzny: Polskę i Łotwę.
Podczas marszu bracia liczą na kontakt z potomkami rodzeństwa ich babci - Franciszka (ur. 1899), Jana (1902), Heleny (1905), Marii (1906), Ewy (1907), Rozalii (1908), Zofii (1911) i Ludwiki (1918). Każda informacja, zdjęcie czy wspomnienie może pomóc w uzupełnieniu rodzinnej układanki.
Wszelkie informacje można wysyłać bezpośrednio do pomysłodawcy marszu, za pośrednictwem adresu e-mail: [email protected] lub telefonicznie pod nr +371 263-572-94
Dziedzictwo, które przekracza granice
Wędrówka braci Parumsów to nie tylko próba fizyczna, ale także głęboka refleksja nad historią rodziny, tożsamością i pamięcią o przodkach. To także inspiracja dla przyszłych pokoleń, by nie zapominały, skąd pochodzą i dokąd zmierzają. Ostrów Mazowiecka stanowi w tej drodze szczególny punkt - most między południem a północą Polski, między miejscem narodzin a miejscem dorosłego życia ich babci.
Podróż braci można śledzić w portalach społecznościowych - Facebooku oraz Instagramie. Publikowane materiały są w języku łotewskim, ale możliwość przetłumaczenia tekstu pozwala na ogólne zrozumienie treści postów.



Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.