Sprawa ujrzała światło dzienne 20 czerwca 2025, kiedy to Klaudia K., jedna z sąsiadek podejrzanego, złożyła ustne zawiadomienie o przestępstwie. Według jej relacji Henryk M. od około miesiąca regularnie kierował groźby pod adresem mieszkańców, w tym dzieci. Jak podkreślają śledczy, zachowanie mężczyzny budziło coraz większy niepokój - sąsiedzi obawiali się, że może dojść do tragedii.
Henryk M. miał grozić m. in. pobiciem, podpaleniem domów, a nawet pozbawieniem życia. W toku śledztwa przesłuchano licznych świadków - sąsiadów, którzy relacjonowali sytuacje budzące poważne obawy o ich bezpieczeństwo. Opisywali oni zachowanie mężczyzny jako agresywne, irracjonalne i trudne do przewidzenia. Zgodnie z ich zeznaniami, unikali kontaktu z podejrzanym, bo każde spotkanie mogło zakończyć się groźbami lub werbalnym atakiem.
Wobec narastających dowodów, Henryk M. został zatrzymany. Prokuratura przedstawiła mu siedem zarzutów z art. 190 par. 1 Kodeksu karnego, dotyczących gróźb karalnych wobec kilku osób, zarówno dorosłych, jak i dzieci. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Złożył krótkie, niespójne i nielogiczne wyjaśnienia, obarczając winą sąsiadów i nie odnosząc się merytorycznie do stawianych mu zarzutów.
Sąd Rejonowy w Ostrowi Mazowieckiej przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o zastosowaniu wobec Henryka M. środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego tymczasowego aresztowania. Na decyzję wpłynęły zarówno charakter i powaga zarzutów, jak i wcześniejsza karalność podejrzanego. Jak ustalono, Henryk M. był już dwukrotnie karany za podobne przestępstwa - również za kierowanie gróźb - i otrzymał wówczas kary grzywny.
Jak wynika z relacji sąsiadów, Henryk M. od lat pozostaje w konflikcie z niemal wszystkimi mieszkańcami, a jego zachowanie staje się coraz bardziej niepokojące. Śledztwo w sprawie trwa. Prokuratura gromadzi dalsze dowody i nie wyklucza postawienia kolejnych zarzutów, jeśli pojawią się nowe informacje. Tymczasem sąsiedzi Henryka M. mogą odetchnąć z ulgą - przynajmniej na najbliższe trzy miesiące.





Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.