Czujna postawa policjanta z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowi Mazowieckiej, który przebywał poza służbą, zapobiegła potencjalnie groźnej sytuacji na drodze. Funkcjonariusz, sierż. szt. Ariel Mrozek, zauważył w Rzekuniu kierowcę Mazdy zachowującego się w sposób wskazujący na możliwe nietrzeźwe zachowanie. Jego interwencja doprowadziła do zatrzymania 41-letniego mężczyzny, który dodatkowo próbował wręczyć policjantowi łapówkę w wysokości 10 tysięcy złotych.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 8 grudnia 2025 roku około godziny 21. Sierż. szt. Mrozek zauważył samochód, którego kierowca kilkukrotnie bez powodu zatrąbił, po czym zatrzymał się tuż przy bramie jednego ze sklepów. Kiedy mężczyzna wysiadł z auta, zaczął udawać, że kuleje, co wzbudziło dodatkowe podejrzenia funkcjonariusza. Policjant postanowił pozostać w pobliżu i przyjrzeć się sytuacji.
Wkrótce kierowca ponownie wsiadł do samochodu, a ruszając, uderzył w słup bramy. To wystarczyło, by funkcjonariusz podjął zdecydowaną interwencję -- podszedł do auta, otworzył drzwi od strony pasażera i zapytał o trzeźwość mężczyzny. Ten początkowo stanowczo zaprzeczał, jakoby spożywał alkohol, jednak jego zachowanie nie pozostawiało wątpliwości.
Kiedy policjant poinformował go, że jest funkcjonariuszem, kierowca próbował szybko odjechać. Mrozek udaremnił tę próbę, wyjmując kluczyki ze stacyjki. Chwilę później 41-latek usiłował nakłonić policjanta do odstąpienia od czynności, oferując mu 10 tysięcy złotych. Spotkało się to ze stanowczą odmową, a sierż. szt. Mrozek natychmiast powiadomił dyżurnego jednostki w Ostrołęce.
Na miejsce skierowano patrol, który zatrzymał kierowcę i osadził go w policyjnym areszcie. Przeprowadzone badanie wykazało prawie 2 promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna stracił prawo jazdy.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie mężczyźnie dwóch zarzutów:
kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości,
obietnicy wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu w zamian za odstąpienie od czynności służbowych.
Dalsze postępowanie prowadzą policjanci z ostrołęckiego Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją pod nadzorem prokuratury.
Za popełnione czyny 41-latkowi grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

zdjęcie poglądowe




Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.