Radni oddają uprawnienia burmistrzowi

- Pozwoli to na szybsze działania promocyjne i marketingowe. - mówiła przewodnicząca rady miasta Hanna Sasinowska. - Zwolnienie z opłat, stosowanie promocyjnych cen w czasie ferii. Szybsze reagowanie na konieczność zmiany cen w wyniku zmian składników cenotwórczych - ubezpieczenia, opłata za energie. - uzasadniała konieczność wprowadzenia uchwały.

Dotychczas, to radni decydowali o cenach za korzystanie z pływalni. Dyrektor MOSiRu miał jednak burmistrzowi powiedzieć, że zanim zmianą cen zajmie się komisja, zanim wejdzie w życie uchwała, to kończy się okres ferii, kiedy można było stosować promocyjne ceny.

Burmistrz mówił o konieczności przekazania odpowiedzialności jednej osobie, którą z tej odpowiedzialności można później rozliczać. Bo jak stwierdził, w przypadku oddawania decyzji radzie odpowiedzialność się rozmowa.

- Człowiek który kieruje takim dużym zakładem i ma taki duży budżet, on musi mieć ten instrument w ręku (możliwość ustalania cen - red.)). Jako odpowiedzialność - przede wszystkim. - mówił burmistrz Władysław Krzyżanowski.

Zdecydowanie przeciwko uchwale wystąpił radny Krzysztof Listown. - Jestem szczerze zaskoczony, że państwo na poszczególnych komisjach tak łatwo oddajecie swoje uprawnienia, swoje kompetencje we władanie jednej osoby, w osobie pana burmistrza. - mówił.

Radny Listwon ponadto stwierdził, że do wszystkiego można się przygotować, bo termin ferii jest znany wcześniej i ustalać ceny można - na zaś - jak mówił - Przy odrobinie dobrej woli można wszystkiemu zaradzić - podsumował.

- Mówi się że mam być managerem. Jak mam być managerem jeśli szanowna rada ustali sztywne zasady, których przekroczyć nie mogę? - pytał się radnych dyrektor MOSiRu Leszek Mościcki.

- Niepewność jest nieuzasadniona. ja nie podejmę decyzji bez uzgodnienia z panem burmistrzem. Zakłady nie chcą przyjąć cen jako stałych, chcą rabatów dla 100-200 osób. Pewnie zamiast 300 karnetów sprzedałbym 500 gdybym ceny obniżył. Wtedy zwiększyłbym przychody obiektu. - zapewniał dyrektor MOSiRu o słuszności podjęcia przedstawionej uchwały.

Dyrektor Leszek Mościcki zwrócił uwagę także na inny problem. Chodziło o szkoły, które mają zarezerwowaną pływalnie, a bardzo często nie korzystają z niej nawet w 50%. W tym czasie natomiast dyrektor nie jest w stanie udostępnić pływalni innym grupom. W związku z tym zapewnił, że teraz będzie egzekwował od szkół optymalne wykorzystanie przydzielonego im czasu i miejsca.

W roku poprzednim na pływalni zarejestrowano 140 tys. wejść. Czy obecne działania poprawią ten stan rzeczy? Radni z pewnością wierzą, że tak, gdyż przyjęli zaproponowaną uchwałę.