BezWianka Przyjaciołom

Dodano: 20 marca 2011 19:59, Autor: Anna Krajewska-Polak

19 marca w sali widowiskowej Klubu Garnizonowego odbył się koncert zespołu pieśni i tańca BezWianka. Koncert zorganizowany, by podziękować tym wszystkim, którzy się przyczynili do rozwoju zespołu.
Były łzy wzruszenia, były kwiaty, były brawa, a przede wszystkim była bardzo dobrze spędzony czas. 19 marca w Sali widowiskowej Klubu Garnizonowego odbył się koncert "BezWianka Przyjaciołom". Jak powiedziała prowadząca - Hanna Sasinowska - koncert jest wyrazem wdzięczności i podziękowaniem dla tych, którzy się przyczynili do rozwoju zespołu. Publiczność dopisała. Na koncercie obecni byli Burmistrz Władysław Krzyżanowski wraz z żoną, Renata Trojanowska Skarbnik Miasta, radni, przyjaciele i krewni członków zespołu.

Stara baba, żuraw i oberek czyli Kurpie w Ostrowi
Zespół BezWianka swój występ rozpoczął suitą kurpiowską. Powolniak, charakterystyczny taniec kurpiowski, który wbrew nazwie tańczony jest bardzo szybko; żuraw, podobny nieco do oberka, ale tańczony dużo wolniej i bardziej zmysłowy; bardzo popularna na Kurpiach stara baba czy wreszcie znany wszystkim oberek. Były okrzyki, tupania, pogwizdywania. Zespół zaprezentował tańce, muzykę i przyśpiewki kurpiowskie. Zanim zespół wszedł na scenę pani Hania przypomniała historię, opowiedziała o pierwszych występach, o wyjeździe na Litwę, gdy po jakimś koncercie, w strojach regionalnych zespół poszedł na mszę do kościoła i wszyscy byli wzruszeni, bo zrobiło się tak... polsko.

Śpiewać można w każdym wieku
Zespół trwa i rozwija się dzięki przyjaciołom. Jednym z nich jest zespół Jarzębinka z Broku. W swoim repertuarze mają pieśni biesiadne i opiewające piękno Broku. Zespół obchodzi już dwudziestopięciolecie, a kierownikiem jest Halina Szmajda. Mało kto wie, ale jedna z członkiń Jarzębinki ma blisko 100 lat, co jest nie przeszkadzało, w czasie śpiewu, rytmicznie podrygiwać. Dla tych, co byli na koncercie, to ta stulatka stała w drugim rzędzie, pierwsza od prawej.

Co im tam ciężkie stroje
W programie BezWianka mieli jeszcze suitę łowicką. Widzowie mogli podziwiać ręcznie robione stroje, charakterystyczne przepiękne pasiaste stroje oraz haftowane bluzki. Tańce były bardzo żywiołowe i dynamiczne. Dominowały obroty, wirowania oraz popisy solowe par. Choreografią zajął się Dariusz Nowicki. Prowadząca opowiadała anegdoty z życia zespołu jak po raz pierwsza jedna z tancerek mierzyła strój łowicki, który jest bardzo ciężki i aż przysiadła. Trudno sobie wyobrazić jak można w nich tańczyć i to jeszcze tak dynamicznie. Pani Hania opowiedziała również historię, gdy na którymś występie, żeby nie partner, pewnie by spadła ze sceny, bo sukienka w czasie obrotu ją przeciążyła.

Rzuć bracie blagę i choć na Pragę
Kolejny zaprzyjaźnionym gościem była Kapela z Targówka. Grają, jak sami powiedzieli, z sentymentu i zapatrzenia na warszawski folklor. W repertuarze mieli piosenki z dwudziestolecia międzywojennego w aranżacji nieco jazzowej. Zaprezentowali utwory starej Warszawy jak Zabawa na Targówku, piosenkę o miłości w rytmie tanga Musiałem cię zostawić. Nie mogło również zabraknąć Grzesiuka, zespół zaśpiewał znane wszystkim U cioci na imieninach. Było jeszcze przepiękne Ja się boję sama spać, Dlaczego pod bramą? oraz Ach witaj Warszawo. Na bis Kapela zagrała Chodź na Pragę. Nie było osoby, która by się uśmiechała się, gdy śpiewali:
Rzuć bracie blagę i choć na Pragę,
weź grubą lagę, melonik tyż!
Zobaczysz w trawie dziewczynki nagie,
każda na wagę ma to co wisz!
Byle łamagie i babe Jage
u nas się bierze pod żeberko i za kark

A może by tak tańce na dechach nad ostrowskim stawem?
Na koniec zespół BezWianka wystąpił w wiązance tańców warszawskich. Wtedy już nie było osoby, która by nie podrygiwała, klaskała czy podśpiewywała. Przypomniano przedwojenną tradycję nadwiślańskich tańców na dechach. Może to dobry pomysł, by i u nas wprowadzić nową świecką tradycję nadstawowych tańców na dechach?

Wszystko co dobre musi się skończyć
Burmistrz, Władysław Krzyżanowski, skwitował występ - serce się raduje. Słusznie zauważył, że to właśnie kultura tworzy to, co nazywamy małymi ojczyznami. Obiecał również, że Urząd Miasta zrobi wszystko, by BezWianka trwał i by się mogli rozwijać. Burmistrz wręczył kwiaty, jak ze śmiechem zaznaczył, by nie być posądzonym o korupcję - nie swojej sąsiadce, a kierownice zespołu pani Bożenie Jakubczyk, ale jednej z członkiń. Były jeszcze podziękowania od Dyrektor MDK Bożenny Rostkowskiej, były kwiaty, były łzy wzruszania.

... albo i nie
Zespół BezWianka z otwartymi ramionami czeka na każdą osobę chętną do przyłączenia się. Bezwianka, to nie tylko taniec, lecz również kultywowanie polskiej tradycji, poznawanie historii i sztuki ludowej oraz bardzo dużo doskonałej zabawy w roztańczonym towarzystwie. Trenują co czwartek, w MDK od godziny 20.00 do 22.00. Zatem do zobaczenia.



Zdjęciahttp://www.bgimages.pl/

Komentarze

Brak komentarzy

Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.

Katalog firm promowane

Restauracja Tandem

ul. Henryka Trębickego 6
07-300 Ostrów Mazowiecka

U nas wyjątkowa jest nie tylko pizza!

Lewiarz Development Sp. z o.o.

ul. Wiejska
07-300 Ostrów Mazowiecka

Osiedle Przy Wiejskiej - wkrótce w sprzedaży!

Santander Consumer Bank S.A.

Pl. Ludwika Waryńskiego 1
07-300 Ostrów Mazowiecka

BANK OD KREDYTÓW

Regulamin | Polityka prywatności | Reklama | Kontakt

UWAGA! Ta strona używa plików cookie i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, dostosowywania stron do indywidualnych potrzeb użytkowników oraz w celach reklamowych i statystycznych. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że pliki cookie będą zapisywane w pamięci urzadzenia. W każdym momencie można zmienić te ustawienia. Szczegóły w Polityce Prywatności. [Zamknij]