Dwa oblicza Ostrovi w sparingu

Chociaż runda jesienna 4 ligi mazowieckiej zakończyła się prawie 2 tygodnie temu, to zawodnicy Ostrovi nadal rozgrywają spotkania. W środę w Zambrowie podopieczni trenera Kowalczyka rozegrali sparing z miejscową Olimpią. Od początku spotkania inicjatywę miał zespół z Ostrowi Mazowieckiej. Już w 10 minucie spotkania żółto-zieloni mogli objąć prowadzenie, jednak piłkę zmierzającą do bramki Olimpii w ostatniej chwili wybił na rzut rożny Michał Hryszko. Ale jak to mówią co się odwlecze, to nie uciecze i tak po rzucie rożnym futbolówka wylądowała przed polem karnym pod nogami Arkadiusza Ciacha, który precyzyjnym strzałem pokonuje golkipera Olimpii. Biało-niebiescy po straceniu bramki ruszyli do ataków na bramkę KS Ostrovi. W 14 minucie na uderzenie sprzed pola karnego zdecydował się Kamil Zapolnik, jednak na posterunku był Adrian Orłowski, który pewnie złapał futbolówkę. Na drugiego gola dla żółto-zielonych nie musieliśmy długo czekać, w 17 minucie błąd popełnia bramkarz gospodarzy, a Arek Ciach po raz kolejny pakuje piłkę w siatce. W pierwszej połowie obie jedenastki miały jeszcze kilka dogodnych sytuacji na strzelenie bramek, ale zarówno jednym jak i drugim brakowało skuteczności.

Druga połowa wyglądała już diametralnie inaczej, do głosu doszli zawodnicy Krzysztofa Zalewskiego. W 51 minucie spotkania pomocnik Olimpii Przemysław Jastrzębski zdecydował się na indywidualną akcję zakończoną strzałem. Piłka na nasze nieszczęście trafiła w rękę stojącego na linii bramkowej obrońcę, a arbiter spotkania bez wahania wskazał na "wapno". Do jedenastki podszedł Jakuszewski, który mocnym strzałem pokonuje Grabowskiego. Bramka wyrównująca dla Olimpii padła w 57 minucie. Po ładnej dla oka akcji bramkę zdobywa Michał Poducha. Nie minęły 2 minuty, a Zambrowianie objęli prowadzenie. Bramkę na 3-2 zdobył Łukasz Wiśniewski, który strzałem w krótki róg pokonał golkipera Ostrovi. Sześć minut później Jastrzębski wygrał walkę o piłkę w środku boiska, podbiegł z nią kilka metrów i podał do dobrze ustawionego Wyrzykowskiego, który silnym strzałem nie dał szans ponownie naszemu bramkarzowi. Zespół żółto-zielonych obudził się dopiero w 83 minucie. Autorem gola był 17-letni Daniel Lipski. Niestety w końcówce spotkania pogubili się nasi zawodnicy, którzy popełnili błąd podczas wyprowadzania piłki z własnej połowy. To umiejętnie wykorzystali zawodnicy z Zambrowa. Piłka trafiła pod nogi Michała Poduchy, a ten bez problemów zdobywa swojego drugiego gola i ustala rezultat spotkania na 5-3 dla Olimpii Zambrów.

W drużynie z Ostrowi Mazowieckiej w każdej z połów wystąpiły dwie różne jedenastki oraz dwóch testowanych graczy: Wojciech Skorupka (Narew Ostrołęka) oraz Przemysław Domalewski (MKS Małkinia).

Olimpia Zambrów - Ostrovia Ostrów Mazowiecka 5-3 (0-2)
Bramki: A. Ciach 11',17', D. Lipski 83'
Ostrovia: (I połowa) Orłowski - Skorupka, Malanowski, Han, Gromek - Gromek, Wilczewski, Grądzki, Augustyniak - Ciach, Śladewski

(II połowa) Grabowski - Wojdak, Tyl, Małkiński, Korzeb - Wiśniewski, Różański, Ochidi, Lipski - Domalewski, Zacheja