Historia zespołu sięga końcówki lat 40. XX wieku. Został powołany do życia dekretem Ministerstwa Kultury i Sztuki z 8 listopada 1948, a jego twórcą był wybitny kompozytor i miłośnik folkloru Tadeusz Sygietyński. Towarzyszyła mu aktorka przedwojennej sceny, Mira Zimińska-Sygietyńska. W ruinach powojennej Warszawy oboje złożyli sobie obietnicę, że jeśli przeżyją wojnę, stworzą zespół, który ocali i upowszechni polski folklor.
Na siedzibę wybrano pałac w Karolinie pod Warszawą. To tam w 1948 roku przyjeżdżały pierwsze grupy młodzieży z mazowieckich wsi, by uczyć się pieśni, tańców i obyczajów ludowych. Dwa lata później, 6 listopada 1950, w Teatrze Polskim w Warszawie odbyła się premiera - piosenki przeplatane tańcami z terenów centralnej Polski otworzyły nowy rozdział w historii polskiej sceny muzycznej.
Już rok później "Mazowsze" ruszyło w trasę zagraniczną. Najpierw wystąpiło w Związku Radzieckim, a później zdobyło Paryż i przepłynęło Atlantyk. Śmierć Tadeusza Sygietyńskiego w 1955 roku postawiła przyszłość zespołu pod znakiem zapytania, jednak dzięki determinacji Miry Zimińskiej-Sygietyńskiej "Mazowsze" przetrwało, rozszerzając repertuar i zdobywając światową sławę.
Ogromny wpływ na artystyczny poziom zespołu mieli także Stanisław Jopek, tzw. "Pierwszy Furman Rzeczypospolitej", oraz choreograf Witold Zapała, który nadał tańcom "Mazowsza" wyjątkowy charakter.
W Szulborzu Wielkim występ "Mazowsza" był wyjątkowym wydarzeniem. Barwne stroje, perfekcyjne wykonanie i autentyczny ładunek emocjonalny sprawiły, że publiczność nagradzała artystów owacjami na stojąco. Koncert "Kalejdoskop Barw Polski" - pełen pieśni i tańców z różnych regionów - zachwycił zarówno miłośników folkloru, jak i tych, którzy zetknęli się z nim po raz pierwszy.
Wójt Karol Dąbkowski serdecznie dziękował artystom za występ w Szulborzu. Mazowsze pokazało wszystkim, że polska tradycja może być równie porywająca, co najpiękniejsze widowiska świata. Tego dnia w Szulborzu Wielkim historia spotkała się z teraźniejszością, a tradycja, dzięki takim artystom jak "Mazowsze", wciąż tętni życiem.







Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.