Pierwsza połowa nie przyniosła rozstrzygnięcia. Gra toczyła się w wyrównanym tempie, a piłka rzadko gościła w polach karnych. Obie strony starały się szukać okazji, jednak skuteczna postawa defensywy i niedokładność w rozegraniu sprawiły, że kibice do przerwy nie doczekali się bramek.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ znaczącej zmianie, aż do 57. minuty. Wtedy to Sylwester Buga wykorzystał błąd obrony MKS-u i otworzył wynik meczu. Trzy minuty później Naprzód poszedł za ciosem - skutecznie akcję wykończył Jakub Teodorski, a zaledwie po kolejnych siedmiu minutach znów trafił Buga, kompletnie nokautując rywali.
Trzy gole w ciągu dziesięciu minut sprawiły, że zespół Łukasza Nienałtowskiego całkowicie stracił rytm gry. Próby odpowiedzi kończyły się niepowodzeniem, a gospodarze kontrolowali wydarzenia na murawie. Kropkę nad "i" postawił w 74. minucie Mateusz Pszczel, ustalając wynik spotkania na 4:0.
Choć wynik wygląda bardzo okazale dla Naprzodu, warto zaznaczyć, że przez blisko godzinę MKS Małkinia skutecznie odpierał ataki gospodarzy. Niestety, chwila dekoncentracji i seria prostych błędów obronnych sprawiły, że małkinianie wrócili do domu z porażką.
Dla zespołu z Małkini była to już czwarta przegrana w obecnym sezonie. Po ośmiu kolejkach MKS ma na koncie 10 punktów i plasuje się w dolnej części tabeli siedleckiej ligi okręgowej.
Okazja do rehabilitacji nadejdzie szybko. W najbliższą niedzielę, 5 października 2025 o godz. 16:00, MKS podejmie na własnym boisku Sępa Żelechów. Spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie, bo rywale mają tylko jeden punkt więcej i znajdują się bezpośrednio nad drużyną z Małkini w tabeli.
Naprzód Skórzec 4:0 MKS Małkinia
S. Buga 57', 67', J. Teodorski 60', M. Pszczel 74'





Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.