Szybki cios, samobój, a poźniej spokój. Gladiator lepszy w starciu z Ostrovią

W sobotnie popołudnie, 31 maja 2025, w Słoszewie odbyło się spotkanie 27. kolejki ligi okręgowej grupy Ciechanów-Ostrołęka. Miejscowy Gladiator podejmował Ostrovię Ostrów Mazowiecka i już od pierwszego gwizdka dało się odczuć, że gospodarze są odpowiednio zmotywowani i dobrze przygotowani do tego meczu.

Już w 9. minucie kibice gospodarzy mieli powody do radości. Świetne prostopadłe podanie od Mateusza Wiśniewskiego wykorzystał Piotr Wypyszyński, który płaskim strzałem pokonał bramkarza Ostrovii. Chwilę później goście próbowali odpowiedzieć - po dynamicznym pressingu Sossy'ego i Mateo Katimego, ten drugi zdecydował się na uderzenie z dystansu, jednak futbolówka poszybowała nad bramką.

W 20. minucie Gladiator podwyższył prowadzenie. Ponownie aktywny Wiśniewski dośrodkował piłkę w pole karne, a niefortunnie interweniujący Igor Zadrożny skierował piłkę do własnej siatki.

Goście próbowali wrócić do gry, a najbliżej trafienia byli w 29. minucie, gdy do rzutu wolnego podszedł Sociopater De La Cruz Melendez. Precyzyjne, techniczne uderzenie z lewej nogi zmusiło bramkarza Gladiatora do dużego wysiłku -- ten jednak popisał się znakomitą interwencją, odbijając piłkę na poprzeczkę.

Jeszcze przed przerwą, w 38. minucie, ponownie próbował Katime, lecz jego strzał również był niecelny. Gladiator po zdobyciu dwóch bramek skupił się na kontrolowaniu tempa gry i mądrze rozgrywał piłkę od tyłu.

Druga połowa rozpoczęła się od ofensywy Ostrovii, która starała się odrobić straty. Przez kilka minut to piłkarze Roberta Wilczewskiego nadawali ton grze, jednak defensywa Gladiatora stanęła na wysokości zadania. Z czasem gospodarze odzyskali inicjatywę i zaczęli tworzyć kolejne sytuacje bramkowe.

W 53. minucie padł niecelny strzał po jednej z akcji Gladiatora, a w 66. minucie do kolejnego rzutu wolnego podszedł Sossy, lecz również bez powodzenia - piłka poszybowała obok bramki. W kolejnych minutach bardziej klarowne sytuacje mieli gospodarze.

Do końcowego gwizdka wynik nie uległ już zmianie. Gladiator zaprezentował się dojrzale, zarówno w ofensywie, jak i w defensywie, i dopisał do swojego konta kolejne trzy punkty. Dzięki zwycięstwu z Ostrovią, gospodarze awansowali tymczasowo na pozycję wicelidera. Ich dalsze losy w tabeli będą zależeć od wyniku niedzielnego meczu pomiędzy Rzekunianką Rzekuń a Koroną Szydłowo.

Ostrovia zagra jeszcze dwa mecze do końca sezonu. Ostatni mecz domowy rozegra 7 czerwca br. o godz. 16:00 z Kryształem Glinojeck, a tydzień później czeka ich wyjazdowy pojedynek z Rzekunianką Rzekuń.

Gladiator Słoszewo 2:0 (2:0) Ostrovia Ostrów Mazowiecka
P. Wypuszyński 9', I. Zadrożny 20' (sam.)

Źródło zdjęcia: Gladiator Słoszewo/Artur Kołodziejczyk