Już w 2. minucie miejscowi kibice mieli powody do radości. Po składnej akcji ofensywnej piłkę w polu karnym otrzymał Socipater De La Cruz, który mocnym, precyzyjnym strzałem wykończył podanie Francisco Salgado i dał Ostrovii prowadzenie.
Euforia nie trwała jednak długo. Zaledwie trzy minuty później, po zagraniu ręką Salgado w polu karnym, sędzia bez wahania wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Piotr Karpiński, który pewnie wykorzystał rzut karny i doprowadził do wyrównania.
Pierwsza połowa była wyrównana - obie drużyny szukały okazji, ale brakowało skuteczności. O wyniku spotkania przesądziła sytuacja z 57. minuty. Po dobrze rozegranej akcji ofensywnej Korony futbolówkę do siatki skierował Mykoła Małyk, dając gościom cenne prowadzenie 2:1, który chwilę później został zmieniony przez Seweryna Szafrańskiego.
Ostrovia próbowała odpowiedzieć, lecz nie potrafiła sforsować solidnej defensywy Korony. Gospodarze kończyli mecz z poczuciem niewykorzystanej szansy, a goście mogli świętować komplet punktów.
Dla zespołu z Ostrowi Mazowieckiej była to już druga porażka u siebie i zarazem piąta w całym sezonie, co potwierdza, że drużyna przechodzi trudny okres.
Kolejny mecz nie zapowiada się łatwo. 5 października 2025 o godz. 14:00 Ostrovia zmierzy się na wyjeździe z Rzekunianką Rzekuń, która znajduje się w ścisłej czołówce tabeli i będzie wymagającym rywalem.
Ostrovia Ostrów Mazowiecka 1:2 Korona Szydłowo
S. De La Cruz 2' - P. Karpiński 5', M. Małyk 57'





Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.