Od pierwszego gwizdka arbitra gospodarze przejęli inicjatywę i nie pozwolili łosiczanom na rozwinięcie skrzydeł. W 17. minucie wynik otworzył Jakub Kalbarczyk, który dał MKS-owi prowadzenie 1:0. Dziesięć minut później swoją wysoką dyspozycję potwierdził Antoni Polak, który podwyższył wynik na 2:0. Polak był tego dnia nie do zatrzymania - w 36. minucie po raz drugi wpisał się na listę strzelców.
Tuż przed przerwą, w 40. minucie, Maksymilian Obuchowski dołożył czwarte trafienie dla MKS-u. Po świetnym dograniu Bartosza Składanowskiego, piłkarz gospodarzy pewnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce, ustalając wynik do przerwy na 4:0.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. MKS nadal dominował w każdym elemencie, a goście z Łosic nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze zorganizowaną defensywę gospodarzy. W 57. minucie Obuchowski ponownie wpisał się na listę strzelców, zdobywając swoją drugą bramkę w meczu.
Sytuacja ŁDK skomplikowała się jeszcze bardziej w 60. minucie, gdy jeden z zawodników gości obejrzał czerwoną kartkę. Grający w osłabieniu łosiczanie nie mieli już argumentów, by zatrzymać rozpędzonych małkinian. W 65. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, otrzymał Przemysław Maliszewski, co sprawiło, że gospodarze również kończyli mecz w dziesiątkę. Nie pomogło to drużynie ŁDK, a piłkarze Łukasza Nienałtowskiego nie zwolnili tempa.
W 71. minucie hat tricka skompletował Polak, podwyższając wynik na 6:0, a na dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Obuchowski dołożył swoje trzecie trafienie, również kompletując hat tricka i ustalając wynik meczu na 7:0.
Było to jedno z najbardziej efektownych zwycięstw MKS-u w tym sezonie. Drużyna zaprezentowała się znakomicie zarówno w ofensywie, jak i w defensywie, a duet Polak - Obuchowski poprowadził zespół do spektakularnego tryumfu. Trener Nienałtowski może być zadowolony nie tylko z wysokiego wyniku, ale także z zaangażowania i dyscypliny taktycznej swojego zespołu. Publiczność długo oklaskiwała piłkarzy po końcowym gwizdku, a atmosfera na stadionie była prawdziwie świąteczna - w końcu był to mecz przyjaźni, a poza kibicami gospodarzy i gości na trybunach bawili się też fani Ostrovii.
Forma MKS-u pozwala jednak z optymizmem patrzeć na nadchodzące spotkanie. Po tak efektownym zwycięstwie zawodnicy z Małkini Górnej z pewnością będą chcieli kontynuować zwycięską serię i umocnić się w górnej części ligi, gdzie panuje ścisk - między 7. a 2. miejscem jest tylko 5 punktów różnicy. W następnej kolejce, 8 listopada 2025, małkinian czeka wyjazd do Siedlec, gdzie zmierzą się z rezerwami Pogoni II Siedlce - drużyną plasującą się na 7. miejscu w tabeli z 20 punktami. Sytuacja siedlczan może się zmienić, bo w tej kolejce jeszcze nie rozegrali meczu z Płomieniem Dębe Wielkie.
MKS Małkinia 7:0 ŁDK Łosice
J. Kalbarczyk 17', A. Polak 27', 36', 71', M. Obuchowski 40', 57', 81'





Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.