Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla zespołu Michała Kacprzaka. Już w 2. minucie Malwina Mazur otworzyła wynik, wykorzystując ofensywne ustawienie swojej drużyny i wprowadzając sporo energii w szeregi ostrowianek. Jednak Świt Barcząca nie zamierzał pozostawać w cieniu, w 20. minucie Iga Mikołajewska doprowadziła do wyrównania, kończąc składną akcję przyjezdnych.
Dziesięć minut później to barczączanki wyszły na prowadzenie dzięki Zuzannie Michalskiej. Pierwsza połowa dostarczyła jeszcze jednego zwrotu akcji: w 44. minucie Mazur ponownie wpisała się na listę strzelczyń, ale odpowiedź Świtu przyniosła bramkę na 2:2 jeszcze przed zejściem do szatni.
Po przerwie mecz nie zwolnił tempa. Gabriela Dadun w 55. minucie wyprowadziła zespół z Barczącej na prowadzenie, lecz końcówka spotkania należała do Ostrovii. Najpierw Emilia Kraszewska w 78. minucie wyrównała, wykorzystując dobre podanie w tempo, a następnie, kiedy wydawało się, że gospodynie przejmą kontrolę, padła kolejna odpowiedź Świtu - ponownie Dadun, w 82. minucie. Ostatnie słowo należało jednak do Ostrovii, gdy Oliwia Kaczmarczyk w 84. minucie doprowadziła do remisu i ustaliła końcowy wynik po niezwykle zaciętym widowisku.
W następnej kolejce ostrowianki udadzą się do Szczercowa, by zmierzyć się z miejscową Astorią. Rywalki mają na koncie zaledwie pięć punktów i zajmują przedostatnie, 12. miejsce w tabeli, dodatkowo są po porażce z Zamłyniem Radom, dlatego to piłkarki Ostrovii będą faworytkami nadchodzącego starcia.
Ostrovia Ostrów Mazowiecka 4:4 Świt Barcząca
M. Mazur 2', 44', E. Kraszewska 78', O. Kaczmarczyk 84' - I. Mikołajewska 20', Z. Michalska 30', G. Dadun 55', 82'




Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.