Od samego początku inicjatywę przejęli goście. Siedlczanie prezentowali imponującą skuteczność w ataku, jednocześnie szczelnie zamykając dostęp do własnego kosza. Gospodarze nie potrafili znaleźć odpowiedzi na agresywną grę rywali. Gdy sędziowie zakończyli pierwszą kwartę, na tablicy świecił wynik 5:25. Trener Helcbergiel próbował szukać rozwiązań, jednak nic nie było w stanie zatrzymać rozpędzonych gości.
Druga i trzecia kwarta nie przyniosły zmiany obrazu gry. Basket systematycznie powiększał przewagę, a szczególnie druzgocąca okazała się trzecia część meczu, wygrana przez siedlczan aż 10:36. Podopieczni trenera Sobiło grali jak dobrze naoliwiona maszyna, nie mylili się praktycznie w ogóle. Jedynym punktem honoru dla ostrowian była ostatnia kwarta, przegrana stosunkowo niewielką różnicą 20:22. To jednak nie mogło już zmienić ostatecznego rezultatu.
W szeregach Sokoła na wyróżnienie zasługuje Michał Radomski, który z dorobkiem 21 punktów starał się ratować honor gospodarzy. Pozostali gracze ostrowskiej drużyny mieli ogromne problemy ze skutecznością, bo kolejnymi najlepiej punktującymi byli: Jakub Helcbergiel - 6 pkt i Szymon Założyński - 4 pkt.
Dla przyjezdnych najwięcej punktów rzucili: Adrian Piotrowski - 27 pkt, Jan Lipiński - 21 pkt oraz Maciej Pilski - 16 pkt.
W następnej kolejce drużyna z Ostrowi Mazowieckiej będzie pauzować. Kolejna okazja do rehabilitacji nadarzy się w sobotę, 13 grudnia 2025 o godz. 13:15, gdy Sokół zmierzy się na wyjeździe z La Basket Warszawa.
Sokół Ostrów Mazowiecka 48:105 Basket Siedlce
(5:25, 13:22, 10:36, 20:22)





Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.